Mamy kolejne dowody na to, że pracownicy w biurze nie są święci. Z najnowszego raportu Euler Hermes, cytowanego przez Money.pl, aż 42% pracujących Polaków kradnie w pracy. Zazwyczaj nie są to rzeczy o dużej wartości, a jedynie materiały biurowe, takie jak np. papier do drukarki lub długopisy. Jednak jeśli taki proceder jest regularny i jest w niego zaangażowana prawie połowa załogi to w dużych firmach, w skali roku dodatkowe koszty mogą sięgać kilkudziesięciu a nawet setek tysięcy złotych. Znane są przypadki, że osoby o wysokich pensjach nie potrafiły się oprzeć, by wynieść do domu herbatę z firmowej kuchni.
Więcej grzechów pracujących Polaków
Niestety na kradzieży (choć najbardziej powszechnej) przewinienia zatrudnionych w Polsce się nie kończą.
Zaraz za kradzieżą jest jej bliski krewny, czyli przywłaszczenia. 16% pracujących Polaków również oszukuje i kłamie.
Dlaczego to robią?
Może dziwić, dlaczego osoby o dobrym wynagrodzeniu kradną rzeczy o niewielkiej wartości. Otóż okazuje się, że istotny wpływ ma presja od kolegów z pracy. Kiedy nowy pracownik rozpoczyna w danej firmie, to poznaje również obyczaje i zasady panujące wśród dotychczasowych zatrudnionych. Jeśli przyjęło się, że kradzież materiałów biurowych jest standardem, to nie przyłączenie się do tego procederu może być postrzegane jako próba wyłamania się lub w oczach kolegów z pracy może oznaczać, że nowy pracownik jest „frajerem”, który nie korzysta z dodatkowych możliwości.
Takie przedstawienie sprawy powoduje, że nawet wcześniej uczciwi pracownicy zaczynają wynosić do domu własność firmy.
Lewe zwolnienia
Money.pl wskazuje także na problem z niesłusznie przyznawanymi zwolnieniami lekarskimi (których branie oznacza oszustwo). Niektórzy pracownicy chwalą się anonimowo na forach swoimi niezawodnymi sposobami, jak wyłudzić zwolnienie. ZUS sporadycznie weryfikuje, co pracownik robi na L4 i Money.pl podaje, że w pierwszym półroczu cofnięto zwolnienia u prawie 2000 osób, a co za tym idzie świadczenie o wysokości 75,4 mln zł, lecz w porównaniu do ponad 23 mld wypłaconych w 2010 chorym i „chorym” pracownikom, nie jest to kwota imponująca.
Jak zmniejszyć liczbę nadużyć pracowników w biurze?
Różne są sposoby wykrywania nadużyć:
Zdecydowanie lepszą strategią jest profilaktyka, a nie reagowanie dopiero, jak coś się stanie. Mówi się, że okazja czyni złodzieja, więc pytanie brzmi: co zrobić, by nie dać takiej okazji. Dlatego warto rozważyć telepracę permanentną. Bo w końcu Jeśli pracownik nie będzie się pojawiał w biurze, nie będzie miał okazji niczego ukraść.