Telepraca daje szansę niepełnosprawnym

Jesteś tu: zdalniej.pl » Rynek telepracy » Telepraca daje szansę niepełnosprawnym

Jedną z niewątpliwych korzyści telepracy jest zwiększenie prawdopodobieństwa znalezienia pracy wśród osób niepełnosprawnych, które często w oczach pracodawców są wykluczone z rynku pracy. Firmy często decydują się na zatrudnienie niepełnosprawnych, kiedy zyskują dodatkowe benefity takie jak status zakładu pracy chronionej, z czym wiążą się faktycznie korzyści finansowe. Wiele osób na wózkach inwalidzkich posiada odpowiednie kwalifikacje i chęć do pracy, ale nie są w stanie codziennie dojeżdżać w tą i w tamtą do zakładu pracy. Dla nich teledojazdy wydają się wręcz idealne.

To nie odosobniony przypadek

Przemieszczając się ulicą dowolnego miasta, widok niepełnosprawnego to rzadkość. Reszcie społeczeństwa może wydawać się, że niepełnosprawnych jest na tyle mało, że nie warto fatygować się o rozwiązanie systemowe. Niestety taka postawa to tylko odwracanie głowy od problemu. Kiedy do Sejmu weszło kilka posłów poruszających się na wózkach w 2005 trzeba było czekać aż cztery lata, by dostosować mównicę, bo oni również mogli zabierać głos w ważnych sprawach. Cztery lata! W 2010 na podstawie Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności (prowadzonego przez GUS) w Polsce mieszkało 2,1 mln osób niepełnosprawnych. Z tej liczby 27% charakteryzowało się znacznym, 39,6% umiarkowanym, a reszta lekkim stopniem niepełnosprawności. Zakładając w dużym uproszczeniu, że osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności nie mogą dojeżdżać do pracy, to mamy do czynienia z grupą ponad pół miliona osób. W tej grupie na pewno znajduje się wiele osób, które jednocześnie posiadają odpowiednie kwalifikacje i chciałyby pracować.

Telezawody odpowiednie dla niepełnosprawnych

W przypadku telepracy odpada głównie ograniczenie jakim jest dojazd do pracy. Kluczowe jest posiadanie komputera z dostępem do Internetu. Oprogramowanie do pracy można samodzielnie ściągnąć, ponieważ istnieją dobre odpowiedniki open source popularnych programów. I tak zamiast MS Office można skorzystać z LibreOffice, zamiast z Photoshop można wykorzystać GIMPa itp.itd. Teledojazdy nadają się do prac umysłowych, opartych głównie na przetwarzaniu wiedzy. W Polsce mowa o około 30% stanowisk, które się do tego nadają. Osoba na wózku, która jest w stanie pisać na klawiaturze może robić właściwie wszystkie to samo, co osoba pełnosprawna! Telepraca stwarza najmniejsze możliwości osobom niewidzącym, ponieważ mało które oprogramowanie lub strona internetowa jest dopasowana do ich potrzeb.

Najłatwiej jest nie patrzeć

Komentarz Filipa Wardzińskiego, eksperta Zdalniej.pl

Pracodawcy niechętnie zatrudniają niepełnosprawnych w formie telepracy z dwóch powodów. Po pierwsze boją się o bezpieczeństwo z zakresu BHP dla niepełnosprawnych w domu oraz możliwych kar, a po drugie nie ufają telepracownikom. Pocieszający jest fakt, że ciężko tu mówić o dyskryminacji, ponieważ problem BHP i brak zaufania dotyczy stosunku do jakichkolwiek pracowników. Niestety nie zmienia to obecnego stanu rzeczy. Osobom niepełnosprawnym ciężko znaleźć pracę.

Znam niepełnosprawnego informatyka, który posiada wszystkie odpowiednie kwalifikacje, a jego praca w 100% nadaje się do telepracy, jednak nie może znaleźć zatrudnienia, gdyż pracodawca chce mieć pracownika na miejscu. Osoba pełnosprawna nie będzie walczyła o możliwość pracy zdalnej, bo zatrudnienie to nie prawo, lecz przywilej. Niepełnosprawny przeważnie nie ma takiego luksusu – albo telepraca albo nic.

Niestety większość pracodawców w Polsce zdecydowanie przecenia swoje umiejętności zarządcze, a zespołem „kierują” i „motywują” go poprzez bycie w pobliżu, zamiast oceniać za wyniki. W środowisku, w którym liczą się przede wszystkim rezultaty nie ma znaczenia, gdzie i kiedy jest wykonywana praca, pod warunkiem, że jest wykonywana na czas.

Prawda jest taka, że w Polsce żyjemy w ciemnogrodzie, jeśli chodzi o zarządzanie i sytuacja ta nieprędko się zmieni. Czy to oznacza, że niepełnosprawny nie ma wyboru? Bynajmniej! Zachęcam wszystkich do dalszego poszukiwania pracy i aplikowania na stanowiska, które nadają się do telepracy, nawet jeśli firma tego nie przewiduje i chce pracownika w siedzibie. Przedstawcie rekruterowi korzyści dla przedsiębiorstwa i pokażcie, że najlepszy sposób to zarządzanie przez wyniki. Jeśli takiej firmie kilka razy różne osoby to powiedzą, to w końcu może weźmie to sobie do serca.

Istnieje jeszcze inne rozwiązanie. Zawsze można zdecydować się założyć własną działalność gospodarczą. Ja to zrobiłem i jestem zadowolony. W tym celu rekomenduje zapoznanie się z poradnikiem, jak uzyskać pieniądze z PFRON na własny biznes.


Poleć znajomym: 

Dodaj komentarz

Twój email nie jest nigdy rozpowszechniany. Wymagane pola oznaczone są *

*
*