Pracodawco! Przygotuj się na kolejną generację pracowników

Jesteś tu: zdalniej.pl » Rynek telepracy » Porady » Porady dla pracodawcy » Pracodawco! Przygotuj się na kolejną generację pracowników

Dopiero od kilku lat na rynku pracy obecna jest generacja Y (urodzeni między 1982 a początkiem lat dziewięćdziesiątych), a już należy się przygotowywać do nadejścia kolejnego pokolenia pracowników. Ze względu na postęp technologiczny skrócił się cykl „życia” najnowszych generacji. Powoli się wykluwa obraz najnowszego pokolenia, ale niepewność co do jej ostatecznej charakterystyki zdaje się potwierdzać brak jednej nazwy. Mamy więc generację Z (jako następstwo ciągu X, Y, Z), I lub @ (od Internetu), M (od multitaskingu), czy C (od „connected”), a także wiele innych określeń. Wygląda na to, że socjologowie nie ustalili się jeszcze wspólnej wersji. Jednak ogólne cechy tego pokolenia wyglądają następująco:

  • Osoby urodzone na początku lat dziewięćdziesiątych i później
  • Wychowywały się w środowisko, gdzie Internet i telefonia komórkowa to standard
  • Ta biegłość w korzystaniu z nowych mediów implikuje, że dla generacji Z jest naturalne, by dzielić się swoimi  przemyśleniami, czy linkami do rzeczy, które je zainteresowały, poprzez serwisy społecznościowe i usługi im podobne
  • Globalizacja to dla nich oczywisty trend
  • W Polsce dodatkowo są to osoby, które urodziły się już po transformacji gospodarczo-ustrojowej

Główna różnica między pokoleniem Y a Z polega na tym, że ta pierwsza pamięta jeszcze czasy, kiedy szczytem najnowszej technologii był mały telewizor na antenę i jej przedstawiciele byli świadkami, kiedy telefonia komórkowa i Internet, dopiero co wchodziły pod strzechy. Pokolenie Y było wystarczająco młode, by szybko i bezboleśnie zaadaptować nowe technologie oraz nowe globalne trendy. To co łączy oba pokolenia (Y i Z), to podejście do pracy. Cytując za magazynem Pracujflexi.pl, według raportu Booz & Company obie generacje będą wymuszały zmiany  w otoczeniu pracy. Coraz popularniejsze będą elastyczne formy zatrudnienia oraz praca zdalna, natomiast środowisko pracy będzie się przenosiło na chmurę (Cloud computing), ponieważ nowe pokolenia pracowników uważają, że to standard, by usługi i dane były dostępne on-line, a nie na twardych dyskach komputerów.

Badanie pokolenia Z w Polsce

Pracujflexi.pl wspólnie z Uniwersytetem Ekonomicznym w Poznaniu  (UEP) zbadało 200 studentów urodzonych po 1990 pytając o ich nastawienie do pracy. Oto podsumowanie wyników:

  • Priorytety. Młodzi najpierw stawiają dom, rodzinę, rozwój pasji, pieniądze, a na samym końcu pracę i karierę.
  • Wybór pracodawcy. Pokolenie Z u przyszłego pracodawcy najbardziej będzie sobie cenić możliwości rozwoju osobistego, dobrą atmosferę i elastyczność (jeśli chodzi o czas i miejsce). Wynika to bezpośrednio z wyżej przedstawionych priorytetów.
  • Chcą telepracy naprzemiennej. Respondenci uważają, że “nie ma znaczenia gdzie i kiedy się pracuje, jeśli wykonuje się zadania”, a 58% nie chciałoby pracować dla firmy, która nie gwarantuje elastycznych warunków pracy. Nie oznacza to jednak, że nie chcą pojawiać w biurze. Najbardziej odpowiadałby im model „pół na pół”, czyli połowę etatu w biurze, a połowę poza nim. Warto podkreślić, że obecni studenci nie zgadzają na obniżkę pensji za możliwość teledojazdów, tudzież elastycznego czasu pracy. Uważają, że im się to należy. Można powiedzieć, że w ich odczuciu telepraca staje się prawem, a nie przywilejem.
  • Nielojalni. Pokolenie Z nie wyobraża sobie pracę dla jednego pracodawcy. Respondenci najczęściej wskazywali, że chcą zmieniać firmę, co 2-4 lata lub rozpocząć karierę w korporacji, po to, by zebrać doświadczenie i założyć coś własnego.
  • Widzą zagrożenia.  Badania studenci mają świadomość, że miejsca pracy są kontrolowane obecnie głównie przez przedstawicieli pokolenia X, które przedkłada karierę nad rodzinę, dlatego obawiają się, że telepraca i elastyczne formy zatrudnienia mogą m.in. utrudnić awans, czy umniejszyć ich wartość w oczach przełożonych. Mimo to będą stawiać na elastyczność, bo wierzą, że tym powinno charakteryzować się środowisko pracy przyszłości.

Jak pracodawca powinien przygotować się na zmiany?

Od 2015 rynek pracy otworzy się na absolwentów uczelni, którzy będą przedstawicielami pokolenia Z. Dla nich będzie oczywiste i naturalne, że w pracy liczą się efekty, a nie liczba przesiedzianych godzin. Generacja Z będzie głośniej i bardziej asertywnie domagać się telepracy i elastyczności, niż ich starsi koledzy i koleżanki. Najzdolniejsi pracownicy wybiorą nie tego pracodawcę, który zapłaci im najwięcej, lecz tego, który najbardziej spełniał ich pozostałe wymagania, czy zapewni możliwość rozwoju osobistego oraz umożliwi pracę w dowolnych godzinach poza biurem. Oczywiście wynagrodzenie zawsze będzie jakimś czynnikiem, ale już nie decydującym. Dlatego pracodawca już dziś powinien zanalizować potrzeby pokolenia Z i Y i rozważy wdrożenie programu pracy zdalnej nawet od zaraz. Prędzej czy później przyszli pracownicy wymuszą to na pracodawcach, więc lepiej bym jednym z tych, którzy szybciej dostosują się do zmian, niż znaleźć w szarym końcu razem z pozostałymi konserwatywnymi pracodawcami, którzy nie będą mogli się nadziwić, że nieważne ile pieniędzy proponują, to i tak nikt nie chce dla nich pracować.


Poleć znajomym: 

Dodaj komentarz

Twój email nie jest nigdy rozpowszechniany. Wymagane pola oznaczone są *

*
*