Raport „Telework 2011: A WorldatWork Special Report”

Jesteś tu: zdalniej.pl » Rynek telepracy » Raporty » Raport „Telework 2011: A WorldatWork Special Report”

Geneza i metodologia: Raport powstał na podstawie dwóch badań ankietowych z inicjatywy WorldatWork. Pierwsze badanie skierowane było do pracodawców – w okresie 10.-11.2010 firmy-członkowie WorldatWork wypełniły zbiorcze ankiety o telepracy. Otrzymano 537 odpowiedzi. Drugie badanie polegało na ankiecie telefonicznej pracowników. Numery telefonicznie wybierano metodą losową (RDD Random Digit Dialed). Próba wyniosła 1002 dorosłych Amerykanych. Drugie badanie, finansowane przez WorldatWork, wykonała firma Dieringer Research Group. Redaktorem raportu była Adrea Ozias.

Rok publikacji: 2011

Liczba stron: 11

 

UWAGA. Jeśli szukasz ogólnych informacji o telepracy (pracy zdalnej, e-pracy, teledojazdach) to nie znajdziesz ich tutaj. Opis publikacji zawiera jedynie kluczowe zagadnienia w niej poruszane. Wiele publikacji powtarza te same fakty, dlatego je zebraliśmy i zapraszam do osobnych artykułów, stanowiących zbiorcze podsumowanie prac wiele autorów:

 

Kluczowe zagadnienia poruszane w publikacji:

Autorzy publikacji telepracę definiują następująco:

Telework – to work from home or another remote location, either for an employer or through self-employment.

[tłumaczenie] Telepracować – pracować z domu lub innej zdalnej lokalizacji, albo dla pracodawcy albo jako samozatrudniony.

Czytaj więcej o definicjach telepracy.

WorldatWork dzieli telepracowników na dwie podstawowe i rozłączne grupy:

  • telepracowników na etat,
  • telepracowników pracujących na zlecenie lub samozatrudnionych, czyli w pewnym rozumieniu freelancerów.

Niezależnie od grupy za telepracownika uważa się osoby, które telepracują co najmniej jeden pełny dzień w miesiącu.

Raport zawiera 5 obserwacji, które kolejno przedstawiam:

Obserwacja nr 1: Coraz mniej Amerykanów telepracuje.

Jest to zdecydowanie najważniejszy fakt, który odnotowali autorzy. WorldatWork regularnie bada trendy w telepracy w USA od 2003 i jest to pierwszy przypadek, by liczba telepracowników w kraju zmalała. W 2008 na podstawie próby oszacowano liczbę telepracowników na 33,7 mln, a dwa lata później jedynie 26,2 mln i zbliżyła się do poziomu z 2005. Przeczy to zdecydowanie predykcjom Jacka Nillesa z 1998. 26,2 miliony telepracowników w 2010 stanowiło 20% siły roboczej Stanów Zjednoczonych. Od razu nasuwa się pytanie, co było przyczyną załamania trendu wzrostowego? Autorzy powołują się na ciąg przyczynowo-skutkowy, która ma swoje źródło w kryzysie z 2009. Kryzys spowodował wysokie bezrobocie, które sprawiło, że zmalała bezwględna liczba wszystkich pracowników. Z matematycznego punktu widzenia tłumaczy to jedynie 54% spadku. Co oznacza, że równocześnie spadł odsetek telepracowników (definiowanych przez WorldatWork) wśród całej amerykańskiej siły roboczej, co również może być wyjaśnione przez wyższe bezrobocie. Pracownicy boją się o swoje bezpieczeństwo socjalne i obawiają się, że jeśli nie będą widoczni w pracy (np. z powodu telepracy), to będą w pierwszej kolejności od utraty pracy. Pragnę jednak przypomnieć, że WorldatWork uważa za telepracowników zarówno osoby zatrudnione na etat, jak i freelancerów. Jeśli przyjrzymy się obu grupom osobno, to okaże się, że spadek wśród telepracowników na etat był względnie łagodny (z 17 mln w 2008 do 16 mln w 2010), natomiast wśród freelancerów dość drastyczny (z 16,6 mln w 2008 do 10 mln w 2010). To również ma korzenie w kryzysie w 2009 – firmy podczas recesji najpierw starają się ograniczyć koszty zewnętrzne nim przejdą do zwolnień. Warto wspomnieć, że autorzy raportu SIBIS o Polsce w 2003 również dopatrywali się w wysokim bezrobociu niskiego zainteresowania telepracą.

Obserwacja nr 2: Częstotliwość telepracy rośnie wśród osób regularnie telepracujących.

Choć mniej Amerykanów telepracuje, to ci którzy to robią, telepracują coraz częściej. W 2008 72% telepracowników pracowało poza siedzibą co najmniej 1 dzień w tygodniu, a dwa lata później ten odsetek wzrósł do 84%. Może to oznaczać, że mimo wyraźnego spadku liczby telepracowników, liczba przepracowanych godzin na zasadzie telepracy nie zmniejszyła się znacząco.

Obserwacja nr 3: Wśród telepracowników przeważają mężczyźni (56%), którzy są raczej wykształceni i średnio mają 40 lat. Demograficzny profil telepracownika nie zmienił się znacząco i nadal przeczy stereotypom, że telepracują głównie pracujące mamy.

Obserwacja nr 4: Ankietowani nadal najczęściej wskazywali na dom jako miejsce telepracy, ale odsetek telepracujących w domu maleje (w 2006 wynosił 76%, a w 2010 63%). Coraz częściej pada odpowiedź „podczas wakacji” (2006 – 18%, 2010 – 37%), co niestety jest martwiące, bo telepraca nie powinna służyć pracy podczas wakacji. Rośnie także liczba osób telepracujących w oddziałach satelickich (w 2006 3%, a cztery lata później już 11%), a także sporo osób wskazało telecentrum (12%, we wcześniejszych ankietach o to nie pytano).

Obserwacja nr 5: Telepraca jest postrzegana jako nagroda dla pracowników zarówno przez nich samych, jak i pracodawców.

 

Opinia o publikacji:

Mimo, że raport jest krótki to jest treściwy. Przedstawia dane i dokonuje wstępnej analizy badanych zjawisk. Publikacja jest konkretna i szybko się ją czyta.

 

Pobierz raport

pdf
Pobierz raport „Telework 2011: A WorldatWork Special Report”


Poleć znajomym: 

Dodaj komentarz

Twój email nie jest nigdy rozpowszechniany. Wymagane pola oznaczone są *

*
*